Czasy kiedy podczas pieszczot żony wyginała biodra do góry żebym mógł szybciej dotrzeć językiem w jej erogenne miejsca został we wspomnieniach kiedy dni nie były wypełnione rutyną i obowiązkami szarego życia. We mnie jeszcze ten żar płonie i nie poddam się konieczności spania 8 godzin i strachem przed pobódką w środku nocy żeby zedrzeć bieliznę, zatopić moje palce we włosach a twarz w pachnących potem i seksem pełnych piersiach, żeby ktoś dosiadł mnie i wzdychając powoli cieszył się dokładnie tą sekundą i tą chwilą - bez walki się nie poddam. Brakuje mi tej spontaniczności tego żaru tej ciekawości. Szukam Kochanki przez duże K. Nie muszę znać Twojego imienia nie muszę wiedzieć o Tobie nic ale musisz być w związku, mężatka. Tylko mężatka zapewni żonatemu 100% dyskrecji. Nie jestem sponsorem nie wymagam sponsoringu. Jedyne co wymagam to mentalnej obecności kiedy już jesteśmy razem, mocno, czule, głęboko, z zaangażowaniem jak gdyby to była nasza ostatnia noc.
Wiek? Ja 37 Ty...? Nie ma znaczenia, liczy się to jak podchodzisz do seksu. Musisz lubić przeżywać seks a nie odbywać stosunek. Beznamiętne rypanie i spać nie dla mnie.
Masz 25 lat lub 52 i czujesz że możesz dać więcej? Pisz